czwartek, 14 kwietnia 2011

Relaks

Każdy trening powinien zaczynać się i kończyć relaksem. Pod pojęciem relaksu rozumiem tu ułożenie się w pozycji, w której kręgosłup jest odciążony. Żeby lepiej zrozumieć dlaczego przed ćwiczeniem warto sobie poleżeć, należy zrozumieć w jaki sposób kręgosłup jest zbudowany i jak działa. Kręgosłup zbudowany jest z kręgów. Między tymi kręgami znajdują się krążki międzykręgowe (potocznie zwane dyskami) wypełnione galaretowatą substancją. Mają one za zadanie amortyzować wstrząsy i nacisk na kręgi, utrzymywać kręgi w odpowiednich odstępach. W związku z tym, gdy wykonujemy zwykłe czynności w ciągu dnia (stanie, siedzenie, chodzenie, schylanie się), kręgi kurczą się lub pęcznieją. Niestety nie jest tak, że krążki kurczą się i rozkurczają naprzemiennie - większość czynności powoduje kurczenie się krążków. Powoduje to, że krążek jest przewlekle obciążony, a to z kolei prowadzi do powstawania zmian zwyrodnieniowych i utraty właściwości amortyzujących. Dlatego jeśli zaczniemy ćwiczyć od razu, bez relaksu, możemy spowodować, że krążki skurczą się jeszcze bardziej. Jest to szczególnie niepożądane gdy ciało jest niesymetryczne, ponieważ wtedy mięśnie po stronie, która jest bardziej napięta, napinają się jeszcze bardziej. W trakcie relaksu krążki międzykręgowe pęcznieją, kręgosłup się wydłuża, a mięśnie (szczególnie te najbardziej napięte) rozluźniają się. Sprzyja to odprężeniu kręgosłupa. Po zrelaksowaniu ciała łatwiej jest symetrycznie wykonać asanę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz